Islandia Południowo-Zachodnia – co zobaczyć, Golden Circle
Islandia kojarzy się z krainą lodu i ognia. Jest to wyspa na Ocenie Atlantyckim znana z wulkanów, lodowców, wodospadów i w większości niezaludnionych terenów. Oczarowuje swoją nieskazitelną naturą.
Islandia – kiedy jechać?
Istnieje wiele miejsc wartych odwiedzenia, jeśli wybieramy się na Islandię Południowo-Zachodnią. Do poruszania się po Islandii najlepiej wybrać samochód, zwłaszcza poza sezonem który przypada na maj-wrzesień. Samą radość daje już przemierzanie wyspy i podziwianie widoków z okna pojazdu. Ja na Islandię pojechałam na początku listopada na tydzień czasu. Myślę, że to idealna ilość czasu na spokojne zwiedzanie tej części wyspy. Listopad jak każdy miesiąc ma swoje plusy i minusy. Do plusów na pewno można zaliczyć mniejszą ilość turystów i niecodzienne krajobrazy, możliwość zobaczenia 4 pór roku w jeden dzień, a jeśli mamy szczęście to może trafimy na zorzę polarną. Z drugiej strony dzień jest krótszy, jest zimniej i nie wszystkie atrakcje są tak widowiskowe. Na przykład podejścia pod niektóre wodospady mogą być zamknięte.
Jezioro Kleifarvatn
Swoją przygodę z naturą Islandii zaczęłam już po drodze z lotniska Keflavik do Reykjaviku. Wystarczy, że skręcimy na południe i trafimy nad jezioro Kleifarvant. Jest to pięknie usytuowane jezioro i miejsce raczej niezbyt popularne.
Gorące Źródła Krýsuvík
Kilka minut jazdy samochodem od jeziora znajdują się gorące źródła Krýsuvík. Może nie ma tam buchających do nieba gejzerów, ale i tak warto tam zajechać i zobaczyć o co z tymi gorącymi źródłami chodzi.
Park Narodowy Þingvellir
Podróż z Reykjaviku można zacząć od tak zwanego Golden Circle, czyli jednodniowej objazdówki po najciekawszych atrakcjach w okolicach stolicy Islandii. Ruszając na północny wschód od Reykjaviku trafimy do Parku Narodowego Þingvellir. Jest to miejsce spotkania się dwóch płyt tektonicznych: eurazjatyckiej i północnoamerykańskiej. Perspektywa, że to w tym właśnie miejscu stykają się te ogromne płyty robi wrażenie! Jedną z atrakcji parku jest możliwość zanurkowania kilka metrów w głąb szpary między płytami tektonicznymi.
Krater Kerið
Kolejnym punktem na trasie jest jedyna płatna atrakcja – wstęp do jeziora w kraterze wulkanu Grímsnes. Na mnie wrażenia krater nie zrobił, ale akurat spadł świeży śnieg. Gdy śniegu nie ma podobno widać magicznie kolorową wodę w utworzonym w wulkanie jeziorku. Także to miejsce planuję odwiedzić kolejny raz, tylko podczas cieplejszej pory roku.
Geysir
Następna atrakcja Golden Circle leży około 50 kilometrów, jadąc na południowy zachód w głąb wyspy. Znajduje się tam największy czynny gejzer na Islandii – Strokkur. Co 15-20 minut wybucha on na wysokość około 30 metrów.
Wodospad Gulfoss
Ostatnim punktem (lub pierwszym jeśli jedziemy z południa wyspy) Golden Circle jest dwukaskadowy wodospad Gulfoss. Latem możemy dojść po kładce aż do samego wodospadu. Lepiej przygotować się wtedy i mieć na sobie wodoodporne ubrania. Przy świeżych opadach śniegu droga pod sam wodospad była zamknięta, ale było też bardzo mało ludzi. Ogrom przepływu wody robi wrażenie! Z tym miejscem związana jest też legenda, o dziewczynie, która rzuciła się do wodospadu, aby obronić go przed postawieniem na nim elektrowni wodnej.
Wodospad Þorsteinslundur i Gluggafoss
Islandia słynie ze swoich wodospadów. Wśród mniej znanych i mniej odwiedzanych atrakcji są dwa wodospady Þorsteinslundur i Gluggafoss. Aby do nich dojechać musimy zjechać z głównej drogi nr 1. Jest to bardzo kameralne miejsce i na obydwu wodospadach nie było żadnego turysty oprócz nas 🙂
Przy Þorsteinslundur znajduje sie kilka stolików piknikowych oraz popiersie poety Þorsteinn Erlingsson, który szukał weny artystycznej przy tym wodospadzie. Nazwa wodospadu pochodzi od jego imienia.
Gluggafoss jest wodospadem kilkukaskadowym i żeby zobaczyć wyższe kaskady należy wspiąć się na górę. Nie są one widoczne z dołu. Miejsce jest ciekawe i warte odwiedzenia.
Wodospad Seljalandsfoss
Kolejny punkt to już bardziej znany Wodospad Seljalandsfoss. W listopadzie niestety nie podejdziemy zbyt blisko wody. Ten wodospad warto tez odwiedzić latem, gdy możemy przejść się po ścieżce za ścianą wody.
Wodospad Gljúfrafoss
Kilkaset metrów od Seljalandsfoss znajduje się schowany między skałami wodospad Gljúfrafoss. Aby się do niego dostać należy przejść przez małą rzekę utworzoną przez spływające wody. Wodospad tworzy niesamowity klimat i na pewno jest punktem wartym odwiedzenia. Poza sezonem było tu sporo ludzi, więc ciekawa jestem co dzieje się tam latem 😉
Wodospad Skógafoss
Jednym z najbardziej znanych wodospadów na wyspie jest Skógafoss. Jest to potężny i pięknie usytuowany wodospad, który możemy oglądać również z góry. Na szczyt prowadzą schody i kładka. Na górze możemy udać się na krótki spacer wzdłuż rzeki i podziwiać piętrzące się góry. Punkt obowiązkowy!
Półwysep Dyrhólaey
Jadąc dalej na południe Islandii w kierunku miasteczka Vík trafiamy nad ocean. Po drodze od wodospadu Skogafoss możemy też zatrzymać się przy ruinach samolotu na plaży Sólheimasandur. Ja jednak ominęłam ten punkt, gdyż bardziej interesują mnie atrakcje naturalne, a półwysep Dyrhólaey z pewnością do takich należy. Jest o piękny cypel, z którego rozpościera się widok na czarną plażę z jednej strony oraz niesamowicie uformowane skały z drugiej. Na półwyspie znajduje się też latarnia morska.
Czarna plaża Reynisfjara
Ostatnim punktem na liście jest czarna plaża Reynisfjara znana ze swoich niecodziennych formacji skalnych.
Blue Lagoon
Będąc w okolicy Rejkiawiku lub już kierując się na lotnisko warto wypocząć po intensywnym zwiedzaniu. Jednym z najlepszych miejsc na taki odpoczynek są gorące źródła połączone ze SPA – Blue Lagoon. My niestety nie miałyśmy za dużo szczęścia, gdyż wiał niesamowicie silny i zimny wiatr. Jednak zostając większość czasu pod wodą można było wytrzymać 😀
Islandia – podsumowanie
Podsumowując Islandia ma wiele do zaoferowania o każdej porze roku, zwłaszcza że pogoda zmienia się tu bardzo często. Zimne i silne wiatry, jesienią świecące krótko słońce dają przeżycia typowo północnej wyprawy. Czyste powietrze, lodowce, wodospady i bezkresne przestrzenie. Bardzo polecam wybrać się z ciepłymi ubraniami i na własnej skórze przekonać o pięknie wyspy.
Jeśli ten post uważasz za przydatny i masz ochotę wesprzeć moje działania, możesz postawić mi kawę klikając w link poniżej. Dziękuję!